wtorek, 15 września 2015

Szampon Biolaven - jak się u mnie sprawdził?

Hej dziewczyny!

Zapraszam Was dziś na obiecaną recenzję szamponu do włosów firmy Biolaven. Jeśli jesteście ciekawe jak mi służył to oczywiście zapraszam dalej :).


Na początku wspomnę jeszcze dla przypomnienia, że Biolaven to marka produkowana przez Sylveco. Produkty różnią się jednak ceną - Biolaven jest tańsze. Dzięki temu możemy spróbować kosmetyków tego samego producenta (więc niby tej samej jakości) za niższą cenę.

Opakowanie, pojemność

Opakowanie to dobrze wykonana plastikowa butelka ze standardowym zamknięciem na klips. Niestety u mnie po upadku na podłogę klips cały się roztrzaskał, ale to raczej było do przewidzenia po takiej wysokości ;). Opakowanie mieści 300 ml produktu.

Zapach 

Dość istotna dla mnie kwestia. Na szczęście szampon pachnie głównie winogronami a pod koniec dopiero przebija lawendowa nuta. Piszę "na szczęście", ponieważ nie przepadam za lawendowym zapachem.

Aplikacja, działanie, wydajność

Aplikacja jest nieco utrudniona przez bardzo, niemal wodnistą, konsystencję. Szampon przelewa się przez palce. Niemniej jednak uważam, że jest dobrze wydajny i fajnie się pieni. Ja na moje gęste i długie włosy lałam szampon od razu na głowę i tam go rozprowadzałam i wmasowywałam. 
Teraz najważniejsza kwestia - działanie. Dziewczyny, które czytają mnie trochę dłużej wiedzą, że borykam się z bardzo wrażliwą skórą głową więc znalezienie odpowiedniego szamponu to dla mnie nie lada wyzwanie. Muszę przyznać, że ten produkt nie sprawił u mnie żadnych nieprzyjemności. Skóra była odpowiednio nawilżona, ukojona a świeżość czupryny utrzymywała się 3 dni co jest dobrym wynikiem. Głowa nie swędziała a i alergiczny łupież też nie wystąpił. Włosy po nim się nie plątały i wyglądały przyzwoicie nawet bez odżywki.

Skład

Skład prezentuje się bardzo ciekawie. Same zobaczcie:




Dostępność i cena

Możecie dorwać go przez internet jak i w zielarniach, sklepach z naturalnymi kosmetykami, aptekach. Ja kupiłam swój egzemplarz w zielarni za ok. 15 złotych.

Podsumowując

Polecam ten szampon głównie dziewczynom z problemami skóry głowy oraz wszystkim tym, które mają ochotę zmienić swój aktualny, naturalny szampon na nowy a nie przeszkadza im rzadka konsystencja i winogronowy zapach. Gdyby nie zapach, który mi się już bardzo znudził to sięgnęłam bym pewnie po niego drugi raz. To dobry produkt za przystępną cenę.


Na sam koniec chciałam jeszcze przeprosić wszystkie moje stałe czytelniczki za brak postów w ostatnim czasie. Niestety nie miałam możliwości przez ten okres pisać notek, a nawet korzystać z internetu. Byłam zmuszona do zerwania kontaktu ze światem wirtualnym. Teraz jednak wracam z powrotem i mam nadzieję, że zostaniecie nadal ze mną.

Mam także nadzieję, że wakacje udały Wam się wspaniale i odkryłyście jakieś nowe kosmetyczne ciekawostki, o których u mnie już niebawem :).

Znacie ten szampon? :)

Do zobaczenia. Paaa!


Paulina ♥

4 komentarze:

  1. Ja mam przesuszona skore glowy i ciagle uzywam Emolium, ale jest drogi i mam ochote na cos go zmienic, ale sie boje, ze sie nie sprawdzi nic... Moze ten by nie byl taki zly..

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Myślę, że warto spróbować. Mam podobny problem i ten szampon mi akurat służył :) do suchej skóry głowy z naturalnych szamponów polecam Ci tez nawilzajacy love2mix organics z jagoda acai :)

      Usuń
  2. Szkoda tylko, że tak się przelewa, bo znając mnie wszystko wylądowałoby w wannie :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To jest jego największa wada z pewnością, ale poza tym wszystko na plus :).

      Usuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...