Hej dziewczyny!
Dziś przychodzę do Was z recenzją bio-żelu pod oczy i na powieki kojącego ze świetlikiem Ziaja. Jak sprawdził się u mnie? Czy kupię ponownie? Jeśli jesteście ciekawe zapraszam dalej :)
Swojego żelu używam od około miesiąca także myślę, że to dobra pora aby wystawić na jego temat recenzję:).
1. Opakowanie i skład
Opakowanie to miękka, wygodna w użyciu tubka zakończona wąskim dzióbkiem co pozwala na dozowanie odpowiedniej ilości kosmetyki. Żel kupujemy w kartonowym ofoliowanym pudełeczku więc mamy pewność, że nikt go nie otwierał, itp.W opakowaniu znajduje się 15ml produktu.
Skład nie robi szału, jest prosty, krótki i mało wartościowy, znajdziemy tu jedynie ekstrakt ze świetlika i pantenol.
2. Zapach, kolor, konsystencja
Żel jest bezzapachowy, przezroczysty i ma konsystencję lekkiego, dość płynnego żelu, jednak nie za płynnego
3. Działanie
Z góry dodam, że ten kosmetyk nie ma za zadanie zredukować sińców pod oczami czy worków, nie kupuję już nawet takich kremów, bo i tak wiem, że nie działają. Producent mówi o działaniu łagodzącym, nawilżającym, tonizującym, kojącym oraz wygładzającym.
Jeśli chodzi o moje odczucia to na pewno ładnie tonizuje i dobrze nawilża skórę, wygładza bardzo delikatnie. Korektor dobrze się na nim trzyma i nie waży.
Wszystko byłoby w porządku gdyby nie to, że kiedy podejdę nim za blisko oka lub dostanie się do worka spojówkowego (jeszcze gorzej) oczy mnie okropnie pieczą i łzawią. Po około 5 minutach przestają, jednak według mnie to ma być super bezpieczny i kojący żel, którym mogę smarować się na ślepo.
Oczy mam bardzo wrażliwe i wiele rzeczy je podrażnia, w tym ten żel, nie zawsze jednak często.
Gdyby nie ten minus to skusiłabym się na drugie opakowanie.
4. Cena i dostępność
Ja swój kupiłam za 5 złotych w osiedlowej drogerii.
Cena i ogólne działanie są na prawdę fajne jednak będę szukała czegoś delikatniejszego.
Macie jakieś swoje ulubione kremy pod oczy, które możecie polecić? Chętnie wypróbuje:).
Do zobaczenia. Paaa!P.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz