Moi ulubieńcy września

Hej dziewczyny!

Przyszła pora na trochę spóźnionych ulubieńców miesiąca. Jeśli jesteście ciekawe co w tym miesiącu przypadło mi do gustu i co używałam z powodzeniem to zapraszam dalej. :)

1. Włosy

Od ponad półtora miesiąca używam szampon i odżywkę Orzene o których pisałam już w ulubieńcach wakacyjnych TUTAJ. Szampon świetnie myje i nawilża włosy, odżywka także doskonale nawilża i odżywia.

W czasie deszczowych i wilgotnych dni nie ruszałam się z domu bez jedwabiu, w tym miesiącu lubiłam nakładać jedwab z Marionu, który ładnie wygładza i utrzymuje włosy w ryzach.

2. Twarz i ciało

Fenomenem w tym miesiącu okazało się masło do ciała regenerujące z Anidy. Świetnie nawilża skórę, moja jest sucha i mało elastyczna a po zastosowaniu tego masła mam spokój na dwa dni z balsamowaniem. Masło zostawia tłustą warstewkę na skórze, jednak dla mnie to plus. Bardzo polecam i sama skuszę się jeszcze na wersję nawilżającą.
Standardowo używałam płynu micelarnego z Biedronki chyba każdemu znanego. Świetnie zmywa makijaż, nie drażni oczu i jest taniutki.
Kończę także hydrolat z kwiatów pomarańczy. Fajnie odświeżał i łagodził skórę.
Sięgam dna również czarnego mydła, które okazało się być znakomite dla mojej mieszanej skóry skłonnej do przesuszeń. Sprawdza się o wiele lepiej niż Aleppo, ponieważ nie wysusza tak bardzo mocno. Pięknie oczyszcza skórę, która aż 'skrzypi' po umyciu a przy tym nie jest przesuszona. Serdecznie je polecam. Trzeba jednak uważać aby nie wprowadzić wody przy nabieraniu, ponieważ mydełko nie zawiera konserwantów. Ja nakładałam je suchą dłonią na zakrętkę przed myciem.

3. Kolorówka

Standardowo oczywiście ulubieńcem jest tusz z Lovely Pump Up, jego zestawienie z tuszem z L'OREALa i pełną recenzję możecie zobaczyć TUTAJ. Bardzo miłym zaskoczeniem okazał się także żel do brwi w ładnym brązowym odcieniu z Catrice, który świetnie sprawdza się rano kiedy chcę jedynie szybko zaznaczyć brwi. Przez cały wrzesień używałam również pudru sypkiego z mySecret. Nie matuje mocno jednak pod oczy do utrwalania korektora sprawdza się idealnie.

To już wszystko na dziś. Mam nadzieję, że post Wam się podobał i zainteresowałyście się jakimś kosmetykiem. :)

A jacy są Wasi ulubieńcy? Znacie któryś z tych kosmetyków?

Miłego tygodnia. Paaa!P.