Też to znacie? Tańce, hulańce, ktoś Was przydeptał, komuś się coś wylało, wstajesz rano a szpilki są w zapłakanym stanie. Sama ostatnio to przeżyłam i znalazłam świetne rozwiązanie, które w delikatny sposób doczyściło moje ukochane buty "po przejściach". Jeśli jesteście ciekawe to zapraszam dalej.
Jak widać na zdjęciu wyżej efekty są na prawdę bardzo dobre. Szpilki same w sobie nie są już niestety w idealnym stanie, ale je uwielbiam. Widoczny ciemniejszy zaciek na drugim zdjęciu to po prostu mokra plama po myciu, która wyschła :).
UWAGA!
Moje buty są z delikatnej sztucznej skórki. Nie wiem jak ta metoda może wpłynąć na buty skórzane lub zamszowe, bądźcie ostrożne!
Metoda jest bardzo prosta i wymaga tylko kilku rzeczy:
- szczotka DO TWARZY z Rossmana ForYourBeauty - wybrałam tę szczotkę, ponieważ nie jest ostra i twarda, więc nie uszkodziła materiału
- mleczko typu Cif
- żel pod prysznic lub szampon (dobrze pieniący się)
- gliceryna
- woda
Na mokrą szczoteczkę dodajemy sporą ilość żelu, mleczka i kilka kropel gliceryny. Zaczynamy delikatnie szorować, najlepiej od niewidocznego miejsca, aby być pewnym, że nie zniszczymy materiału, potem wyszorowane buty delikatnie płuczemy dłonią. Zostawiamy do
wyschnięcia. Podeszwę szorowałam już normalną twardą szczotką z mleczkiem i to tyle. Prawda, że proste? :)
To już wszystko, mam nadzieję, że post Wam się przydał i że skorzystacie.
Lubicie chodzić na obcasach? :)
Miłego tygodnia! Paaa!
Paulina ♥
Muszę koniecznie wypróbować tą metodę, mam kilka zabrudzonych szpilek, a może uda się je odratować :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam :*
Mam nadzieję, że się uda! :*!
Usuń