niedziela, 15 lutego 2015

Podstawy pielegnacji: Jak określić typ swojej skóry?

Hej dziewczyny!

Dziś post otwierający serię "Podstawy pielęgnacji". Porozmawiamy sobie ogólnie o typach skóry oraz o tym jakie są szczególne cechy każdego z nich. W kolejnych postach będę opisywać już szczegółowo każdy z typów oraz pielęgnację i produkty spożywcze, które mogą pomóc w normowaniu naszej skóry. Tak więc jeśli jesteście ciekawe to oczywiście zapraszam dalej :).


Aby stwierdzić do jakiego rodzaju klasyfikuje się nasza skóra musimy ją troszkę poobserwować. Czasem na pierwszy rzut oka widać do jakiego typu należy nasza cera, jednak nierzadko jest to utrudniona sprawa, ponieważ mamy parę charakterystycznych oznak z innych rodzajów skór.

Określenie typu skóry jest bardzo ważne, aby prowadzić odpowiednio dobraną pielęgnację, której efekty będą widoczne.

Jesteś posiadaczką skóry tłustej, jeśli:
  • cała twoja skóra ma tendencję do przetłuszczania się, mocno się błyszczy
  • standardowe pudry matują ją na maksymalnie 2-3h
Skóra tłusta jest bardzo łatwa do scharakteryzowania. Najczęściej jej posiadaczki doskonale o tym wiedzą, ponieważ borykają się z nią cały dzień, muszą wspomagać się pudrem czy bibułkami matującymi. Często przy tej skórze występuje tendencja do zapychania się skóry.

Jesteś posiadaczką skóry mieszanej, jeśli:
  • twoje policzki są suche, ściągnięte, albo normalne (nie odczuwasz dyskomfortu po umyciu np. żelem)
  •  szybko błyszczysz się w strefie T (czoło, nos, broda)
  • nie musisz nakładać pudru na policzki, ponieważ czujesz po nim dyskomfort, ale matowisz strefę T (mocno matującym pudrem)
Największym problemem skór mieszanych jest pogodzenie dwóch całkowicie odmiennych typów na jednej twarzy (połączenie tłustej i suchej skóry). Dodatkowo przy cerze mieszanej często występuje skłonność do przesuszania.

 Jesteś posiadaczką skóry suchej, jeśli:
  • po umyciu twarzy szybko odczuwasz dyskomfort, a nawet pieczenie i ściągnięcie twarzy
  •  potrzebujesz mocnej dawki nawilżenia, często po drogeryjnych kremach nadal odczuwasz dyskomfort i musisz nałożyć drugą warstwę kremu
  • nawet po nałożeniu podkładu nawilżającego nie czujesz potrzeby pudrowania twarzy, bo skóra go szybko wchłania
  • po nałożeniu matującego pudru czujesz ściągnięcie
  • twoja skóra praktycznie w ogóle się nie świeci przez cały dzień 
 Skóry suche wymagają dużej dawki nawilżenia, starzeją się one niestety szybciej, ponieważ na cerze suchej bardziej odznaczają się zmarszczki.

Jesteś posiadaczką skóry naczynkowej, jeśli:
  • na twojej twarzy widoczne są czerwone pajączki
  • w ciepłych miejscach oraz w szybkich spadkach temperatury dostajesz wypieków
  • czasem po zjedzeniu czekolady, ostrego posiłku czy wypiciu wina także dostajesz wypieków, czujesz jakby "pulsowały" Ci policzki 
Pielęgnacja skóry naczynkowej wymaga szczególnej troski także od strony diety. Często jest to skóra wrażliwa i bardziej podatna na czynnika zewnętrzne.

Szczęśliwe posiadaczki skóry normalnej mają wszystko w normie (jak sama nazwa na to wskazuje). Ich skóra nie przetłuszcza się za bardzo w żadnej z partii twarzy, nie jest nigdzie sucha. Takie cery z reguły są jednolity i po prostu ładne :).

Posiadaczki skóry trądzikowej na pewno doskonale o tym wiedzą, w tym przypadku pielęgnacje i leczenie najlepiej prowadzić pod okiem dermatologa. Jest to ważne, ponieważ cerę trądzikową mogą mieć osoby ze skórą suchą, tłustą, wrażliwą i wtedy każda potrzebuje innego rodzaju kosmetyków oraz leków.

Już w następnych postach ukarzą się szczegółowe informacje na temat pielęgnacji każdej ze skór.

Moja skóra jest mieszana z tendencją do przesuszania, a jaka jest Wasza? :)

Mam nadzieję, że wpis Wam się przydał i rozwiał drobne wątpliwości.

Do zobaczenia. Paaa!


Paulina ♥

4 komentarze:

  1. Bardzo fajny post. Czekam na kolejne z tej serii. Ja mam skórę taką jak Ty tzn. mieszaną z tendencją do przesuszania...i teraz walczę niby z "trądzikiem" na brodzie, czole i prawym policzku. Jestem pod okiem dermatologa i od 5 stycznia biorę antybiotyk doustnie plus różne maści na twarz...efekty są ale i tak jeszcze długa droga przede mną. Zaskakujące jest to, że zawsze miałam ładną cerę i nagle z dnia na dzień dostałam takiego wysypu ogromnych czerwonych bolących "bulw" których nie dało się wycisnąć tylko sobie rosły pod skórą jak wulkany...masakra jakaś i ból okropny. Ale najważniejsze że leczenie przynosi rezultaty a później będę musiała walczyć z czerwonym plamkami które mi po tych wulkanach zostają ehh.

    OdpowiedzUsuń
  2. Trzymam mocno kciuki za udaną kurację! Powiem Ci szczerzę kochana, że ja miałam bardzo podobnie... Całe życie bardzo ładna skóra bez niedoskonałości, a parę miesięcy zaczęła się jakaś masakra po której zostały mi czerwone blizny i dziurki w twarzy... Będę próbować działać kwasami, zobaczymy czy dadzą rezultaty :))

    OdpowiedzUsuń
  3. Moja jest ewidentnie sucha :) Takich wpisów nigdy nie za mało ;) Ja też zaczęłam całkiem niedawno taki cykl na blogu ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też tak myślę. Warto poruszać takie tematy. Chętnie zaglądnę :))

      Usuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...