Recenzja szminek Golden Rose Velvet Matte + makijaż konkursowy

Hej dziewczyny!

Ostatnio przy okazji pobytu w Krakowie zaopatrzyłam się w dwie nowe szminki Golden Rose z słynnej już serii Velvet Matte. Jeśli jesteście ciekawe jak się sprawują oraz jeśli chcecie zobaczyć moją pracę stworzoną na niesamowity konkurs Maxineczki to zapraszam dalej! :)

1. Opakowanie i kolor

Pomadki posiadam w dwóch odcieniach:

•  20 - piękna winna czerwień

•  24 - jasny, ciepły róż z lekką nutą pomarańczy

Opakowanie jest niczego sobie, eleganckie, wykonane z grubego plastiku. Jedyne czego mi w nim najbardziej brakuje to zatrzasku na zakrętce, żeby nie była taka "swobodna". Ponadto w jasnej szmince kiedy ją zakręcałam ścianka była za blisko pomadki i ją trochę zdarła, ale nie jakoś bardzo więc da się na pewno to przeżyć :).

2. Trwałość, formuła i swatche

Trwałość tych pomadek jest naprawdę dobra jeśli tylko nie przesadzimy z ilością. Wytrzymują kilka dobrych godzin, po jedzeniu odrobinę znikają, ale pigment i tak jest widoczny. Jeśli chodzi o intensywność to są mocno napigmentowane i super kremowe. Na początku mat jest 'velvet' lekko satynowy, nie całkiem suchy, więc usta nie są tak wysuszone. Kiedy nawilżająca warstewka zejdzie matowe wykończenie staje się mocniejsze.

Kolor 24

Kolor 20

 3. Cena i dostępność

Możemy je dostać przez internet na stronie producenta lub na stoiskach Golden Rose, które znajdują się w każdym większym mieście, w galerii handlowej, itd. Cena za sztukę to ok. 11 złotych

4. Podsumowanie

Podsumowując są to naprawdę fajne produkty o ciekawym wykończeniu, szerokim przekroju kolorów i dobrej jakości. Jak za tą cenę nic tylko brać :).

Na koniec chciałam z Wami podzielić się moją pracą, którą wykonałam na chyba przez każdego kojarzony konkurs, który organizuje Maxineczka wraz ze sklepem internetowym Let's Beauty. Przyznam szczerzę, że nie czekam na wyniki, ponieważ poziom jest bardzo wysoki, ale ciesze się, że mogłam zmalować coś innego niż zawsze. Nigdy nie mam czasu poszaleć z makijażem a teraz nadarzyła się ogromna motywacja. Ciesze się, że spróbowałam swoich sił, a wszystkim uczestniczkom życzę powodzenia :).

Jeszcze takie małe wtrącenie: śledząc Facebooka i YT spotkałam się z wieloma komentarzami dziewczyn pt: "Na pewno wygra wizażystka, słabi nie mają szans, ktoś pójdzie do kosmetyczki na makijaż, bla bla bla.." Nie wdawałam się w dyskusję jednak przypomniały mi się słowa babci:
"Mniej gadaj a więcej rób". Amen!

Mam nadzieję, że post Wam się spodobał i że wzięłyście udział w konkursie!

Do zobaczenia. Paaa!


Paulina ♥