Luty minął mi pod znakiem wielu nowości kosmetycznych oraz ulubieńców. Rzeczywiście trochę się ich uzbierało, ale są to naprawdę fajne produkty godne polecenia. Jeśli jesteście ciekawe co sprawdziło mi się w tym miesiącu to zapraszam dalej :).
1. Pielęgnacja
Zaczynam od nowa przestawiać się powoli całkowicie na naturalną pielęgnacje kończąc moje 'chemiczne' kosmetyki. Już wdrążyłam parę naturalnych produktów do pielęgnacji, które świetnie mi się spisują, a są to:
- olej kokosowy - to już moje drugie opakowanie, uwielbiam ten olej do pielęgnacji całego ciała, demakijażu i do smażenia naleśników :)
- mydełko węglowe z mydlarni TULI - świetnie przyspiesza gojenie się skóry, ładnie oczyszcza i zapobiega powstawaniu nowych niedoskonałości. Używam go do mycia twarzy, dekoltu i pleców.
- olejek migdał i papaja Alterra - mam duży uraz do tej firmy, nie przepadam za nią ani za jej zapachami więc sceptycznie podchodziłam do tego olejku, ale okazał się bardzo fajny. Ładnie zmiękcza i nawilża skórę, daje dobry poślizg do wykonywania masażu i nie zapycha. Jedyny minus to jak zwykle dla mnie za mocny, brzydki zapach.
Jeśli chodzi o drogeryjne kosmetyki to przypadły mi do gustu w tym miesiącu:
- Bioderma płyn micelarny do skóry wrażliwej - bardzo delikatny, niemalże jak woda, świetnie usuwa makijaż, z wodoodporną maskarą nie daje rady, ale z całą resztą jak najbardziej. Nie jest perfumowany co jest dla mnie ogromnym plusem, ale ma delikatny zapaszek, średnio przyjemny, ale mi nie przeszkadza w ogóle :)
- Joanna Naturia masło do ciała z truskawką - przepiękny zapach świeżej, prawdziwej truskawki, jak naturalny. Ładnie nawilża i zmiękcza skórę, oczywiście nie jest to super odżywcze i nawilżające masło, ale na wiosnę komponuje się idealnie!
- antyperspirant Rexona cotton - zapach całkiem niezły, wersja aloesowa w ogóle mi nie przypadła do gustu, jednak jest to najlepszy antyperspirant jaki do tej pory używałam, nie chroni przed poceniem, ale za to doskonale przed nieprzyjemnym zapachem, szczerze polecam
- Ardell połówki rzęs 318 - przepiękne rzęsy, wyglądają bardzo naturalnie, nadają kociego kształtu oczom i optycznie je otwierają
- Inglot płyn do czyszczenia pędzli - nie niszczy włosia, świetnie dezynfekuje i myje 'na szybko' pędzle, nie zastępuje mycia z wodą i mydłem, ale jest świetną alternatywą kiedy nie miałyśmy czasu tego zrobić
- dwa pędzle z chińskiego zestawu - bardzo się z nimi polubiłam, mniejszy używam do utrwalania korektora pudrem a większy to wprowadzania pudru w twarz
- pędzel Hakuro H79 - świetny pędzel, jest wykonany z wysokiej jakości włosia, które dobrze i szybko się myję. Pięknie rozciera cienie i bardzo ułatwia pracę. Jest wielofunkcyjny
- szminki Golden Rose Velvet Matt - słynna już seria szminek przypadła także i mi do gustu, szminki są trwałe, mają piękne wykończenie satynowego matu, nie wysuszają ust i mają szeroką gamę kolorystyczną
- szminka Oriflame Pure Colour Vintage Nude - szminka sama w sobie nie jest ani trwała ani super napigmentowana jednak ten kolor 'Vintage Nude' jest idealnym i przepięknym odcieniem nude. Polecam ją wypróbować, fajnie nawilża usta, ale trzeba mieć ją ze sobą, żeby móc wykonać poprawki
- tusz Max Factor 2000 Calorie - w tym miesiącu używałam tylko tego tuszu, świetnie rozdziela, ładnie wydłuża i jest dośc trwały. Pierwsza warstwa wygląda bardzo naturalnie zaś druga nadaje efekt sztucznych rzęs
Do zobaczenia. Paaa!
Paulina ♥
Do tuszu 2000 Calorie powracam regularnie co jakiś czas :) Zaciekawiło mnie masło truskawkowe - muszę pamiętać o nim latem :) Pędzle Hakuro uwielbiam ;)
OdpowiedzUsuńMasełko pachnie bosko! Na lato idealne :) Ja także mam duży sentyment do Hakuro :)
UsuńSzminki Velvet Matt z Golden Rose to też moi ulubieńcy ;) Pędzle Hakuro też są super, ale akurat tego konkretnego nie znam. Zainteresował mnie płyn do mycia pędzli z Inglota, teraz mam z e.l.f. i nie jest najgorszy, ale ma okropnie perfumowany zapach, długo utrzymujący się na pędzlach...
OdpowiedzUsuńRównież mam ten płyn z Inglota i właśnie cechuje go to, że ma mocny zapach jakby alkoholu, jednak z momentem gdy pędzel wysycha on kompletnie znika ! Do tego płyn kosztuje 18 złoty a jest tak wydajny, że głowa mała :) Polecam !
UsuńKoniecznie wypróbuj tego modelu od Hakuro, jest boski. A jeśli chodzi o płyn to tak jak napisała użytkowniczka wyżej - płyn z Inglota śmierdzi alkoholem, ale zapaszek nie utrzymuje się na pędzlach, więc polecam spróbować :)
UsuńPomadki GR Velvet Matte to i moi ulubieńcy. Tuszu Max Factor 2000 Calorie używałam dawno temu i bardzo go lubiłam...teraz stosuję tylko wodoodporny z Maybelline i trwa to już od wakacji :-). Antyperspirant Rexona mam ale zielony i również go sobie chwalę. Pędzle Hakuro dla mnie były za twarde i szorstkie. Reszty Twoich ulubieńców nie znam ale ciekawi mnie od dłuższego czasu olej kokosowy :-)
OdpowiedzUsuńWodoodporny Maybelline jest rzeczywiście bardzo dobry, pamiętam, że używałam go na któryś wakacjach i był trwały :) Powiem szczerzę, że na co dzień to by mi się nie chciało bawić tyle ze zmywaniem jego, bo płynów dwufazowych nie lubię :(
UsuńJa kiedyś myślałam podobnie i nie chciało mi się zmywać wodoodpornego tuszu ale tak strasznie łzawią mi oczy czy to deszcz czy wiatr czy słońce i przy zwykłych tuszach wracałam do domu z efektem pandy więc powiedziałam dość znalazłam idealny tusz, idealny płyn dwufazowy i demakijaż idzie mi naprawdę szybko i sprawnie.
UsuńDoskonale Cie rozumiem, ja nie mam problemu ze łzawieniem oczu, ale na Twoim miejscu pewnie robiłabym identycznie :).
UsuńPomadki, Rexona i tusz uwielbiam i wracam od lat :) Obserwuję i pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńCiesze się bardzo i pozdrawiam również! :))
UsuńMasełko z Joanny miałam kiedyś w wersji waniliowej i byłam bardzo zadowolona. Na to truskawkowe z pewnością też się kiedyś skuszę. Z Twoich ulubieńców znam jeszcze micel z Biodermy - to najlepszy płyn do zmywania makijażu na jaki do tej pory trafiłam, a miałam ich już sporo... :) Pozdrawiam, Monika
OdpowiedzUsuńCiężko mi się było zdecydować którą wersję wybrać, bo waniliowy też pachnie bosko. Dla mnie Bioderma to także świetny i bardzo delikatny płyn. Pozdrawiam również :)
Usuń