niedziela, 4 stycznia 2015

Recenzja lakieru Paese nr 374

Hej dziewczyny!

Dziś zapraszam Was na lekką i szybką recenzję lakieru do paznokci Paese, który podbił moje serce.
Jeśli jesteście ciekawe mojej opinii na jego temat to zapraszam dalej :).



Na pierwszym zdjęciu kolor lakieru jest troszkę przekłamany, ale poniżej będzie już w porządku :).

1. Opakowanie i pędzelek

Opakowanie jest wykonane z grubego, solidnego szkła, które nie pęknie przy pierwszym kontakcie z podłogą, mieści się w nim 9 ml produktu. Zakrętka dobrze się dokręca. Jeśli chodzi o pędzelek to powiedziałabym, że jest standardowych rozmiarów. Osobiście dobrze mi się nim maluje, nie zostawi smug, jednak dziewczyny lubiące szerokie pędzelki mogą być troszkę zawiedzione.


2. Kolor, pigmentacja, konsystencja i trwałość

Powyższe zdjęcie idealnie oddaje kolor, jest to brudny średni róż. Uwielbiam ten kolor i teraz szukam do niego pomadki :). Pigmentacja także jest świetna, dwie warstwy zapewniają równomierne, głębokie krycie. Konsystencja z kolei rzekłabym, że jest w sam raz, nie za gęsta i nie za rzadka. Z trwałością to jest trochę zagadka. Ten kolor trzyma mi się świetnie i to bez żadnego top coat'u. Mogę w nim nawet tydzień przechodzić. Natomiast miałam taki sam tylko, że czerwony i niestety jego trwałość wydawało mi się, że nie była już tak dobra jak tego? Nie mam pojęcia o co chodzi.

3. Cena i dostępność

Swój lakier nabyłam w osiedlowej drogerii za mniej niż 10 złotych.
Poniżej możecie zobaczyć jak prezentuje się na paznokciach.


Na paznokciach tutaj wyszedł z kolei troszkę za różowo, ale w butelce widać prawdziwy odcień, jakiś problem miałam z uchwyceniem koloru.

Mam nadzieję, że post Wam się przydał i że się na niego skusicie :)
 Posiadacie w swoich zbiorach lakiery Paese?

Do zobaczenia. Paaa!


Paulina ♥

2 komentarze:

  1. Mam kolor Nude i jest fajny, całkiem dobry lakier, nie odpryskuje :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Rozglądnę się za tym kolorkiem, lubię odcienie nude :)

      Usuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...